Blog



Czwartek, 03.09.2020


Home Office - benefit, który stał się nową normalnością

        Pandemia Covid-19 spowodowała, że praca z domu dla wielu firm była zaskoczeniem, dla innych przyśpieszeniem trendu, który był już od jakiegoś czasu widoczny. Gdyby nie koronawirus popularność pracy z domu rosłaby stopniowo na przestrzeni lat, m.in. pod wpływem wymagań młodego, mobilnego pokolenia, globalnej cyfryzacji. Tuż przed pandemią badania m.in. PwC pokazywały, że 70% millenialsów chce mieć możliwość wyboru miejsca wykonywania obowiązków zawodowych. Był to jeden z kluczowych benefitów. W czasie lockdownu home office był dla wielu przymusem, a nie wyborem. Pracownicy chcą jednak elastyczności, możliwości wyboru pracy z domu lub z biura, a nie nakazów i zakazów ograniczających ich prawo wolności. Pracodawcy z kolei chcą najczęściej, by zespół był razem, czują się bardziej komfortowo jeśli nadzorują pracę w biurze. Jedna i druga strona ma swoje racje, a rzeczywistość pokazuje, że wielu pracodawców jak i pracowników nie jest gotowych na nową normalność.

        Zaledwie rok temu, w 2019 roku, w Unii Europejskiej tylko około 5 proc. pracowników w wieku 15-64 lat zwykle pracowało z domu. Najczęściej byli to mieszkańcy Skandynawii i Holandii, Polska jak i kraje Europy Środkowo-Wschodniej były w tyle. Dziś mamy nową normalność i odsetek osób pracujących w ten sposób znacznie wzrósł, co przyśpieszyła pandemia. Nadal jednak home office jest dla wybranej grupy specjalistów, menedżerów. 2020 rok nie oznacza więc zmierzchu pracy biurowej, ale początek większych możliwości wyboru miejsca wykonywania pracy. Dla menedżerów nadzorujących zdalnie to także nowa sytuacja, do której muszą się zaadaptować.

        Niektórzy z pewnością pamiętają decyzję byłej Prezes Yahoo Marissy Mayer w 2013 roku o wprowadzeniu zakazu pracy z domu. Informacja wywołała poruszenie nie tylko wewnątrz firmy wśród nerdów przyzwyczajonych do home office, ale także w środowisku przedsiębiorców i została skrytykowana m.in. przez samego Richarda Bransona, który mówił o łamaniu wolności wyboru. Podczas zwołanej konferencji prasowej M. Mayer starała się jednak wyjaśnić swoje intencje podkreślając, że ta decyzja ma na celu zbudowanie w Yahoo kultury współpracy. Mayer nie była przeciwniczką home office, ale uważała, że w tamtym czasie ta opcja nie jest dla Yahoos - czyli pracowników firmy, którą zarządzała. Sama jednak przyznała, że w przypadku osób pracujących samodzielnie produktywność jest wyższa. Co ciekawe home office przetrwało w firmie, do dziś, również po przejęciu przez Verizon (2017 rok) opcja wyboru takiej pracy jest jednym z benefitów pracowniczych.

        Od 2013 roku wiele się jednak zmieniło, mamy szereg narzędzi sprzyjających home office i ułatwiających pracę zespołową. Nie tylko Millenialsi oczekują, że pracodawca da im takie możliwości. Większość pracowników biurowych chce wybierać miejsce wykonywania pracy. Badania przeprowadzone przez Global Workplace Analytics (na przełomie marca i kwietnia 2020) pokazują, że nawet  90% pracowników biurowych na świecie chciałoby, by połowa ich obowiązków mogła być wykonywana z domu. Wskaźnik efektywności pracy zdalnej wyliczono na poziomie 68%, co można uznać za sukces. Jeśli chodzi o poczucie współpracy to aż 64% respondentów stwierdziło, że jest na wysokim poziomie. Z drugiej strony badanie pokazuje, że spotkania w biurze sprzyjają jeszcze bardziej współpracy zespołowej, mentoringowi i zarządzaniu. Ale najlepsze, kreatywne pomysły zdaniem respondentów powstają w domu (80% vs.  63% wskazujących na biuro).

        Biura będą wciąż kluczowym miejscem pracy, spotkań biznesowych, kreatywnych burz mózgów czy small talk przy kawie bądź na korytarzu. Dla graczy, którzy nie dopuszczali myśli o wysyłaniu pracowników na home office (lub robili czasami wyjątki) to rewolucja, która wymaga od nich większej uważności, zmiany podejścia. Badania wskazują, że przed pandemią ok. 31% pracowników mogło korzystać z home office przynamniej raz w tygodniu, w rzeczywistości post-Covid prognozuje się, że nawet 76% osób będzie korzystało przynajmniej raz w tygodniu z takiej opcji. Mark Zuckerberg uważa, że w przeciągu dekady połowa kadry Facebooka będzie pracować zdalnie.

        Menedżerowie mają poczucie mniejszej kontroli w przypadku nadzorowania pracy poza biurem. Wielu z ich nie czuje się pewnie i komfortowo w takiej roli. Okazuje się, że panowie - menedżerowie częściej niż panie zgłaszają takie zastrzeżenia. Z pewnością ten model działania nie jest dla wszystkich stanowisk, ale może być rozwiązaniem dla wielu prac biurowych.

        Plusy i minusy home office to już temat na kolejny materiał. Dziś jednak wiemy, że większość pracowników chce nadal korzystać z opcji pracy z domu i mieć tym samym poczucie wolności wyboru. Jednak nie zapominajmy o pracodawcach, którzy także mają prawo wyboru i decydowania w jaki sposób chcą budować kulturę pracy. To oni znają specyfikę firmy, moment jej rozwoju. Decyzja byłej prezes Yahoo w 2013 roku być może na tamten moment była właściwa o czym pisał później Washington Post punktując nadużycia po stronie ... pracowników (m.in.  wpisywanie nieprawdziwej liczby przepracowanych godzin).

        Czeka nas prawdopodobnie w kolejnych miesiącach "hybrydowy model pracy", część zadań będziemy wykonywać z domu, a część z biura. W czasie pandemii dla większości firm to przymus, a nie wybór. Praca zdalna nie musi oznaczać jednak pracy bez kontroli, a w wielu przypadkach okazuje się bardziej produktywna. Pamiętajmy jednak, że wypracowanie efektywnego hybrydowego modelu pracy to proces, przede wszystkim wymagający zmiany myślenia, mentalności. Im lepiej zaadaptujemy się do nowej normalności tym szybciej zobaczymy konkretne efekty.

Paulina Łączek-Ciećwierz, Prezes Zarządu RICG